Powrót na wieś – historia Synowcówki

„Niby się znamy, a tak mało o sobie wiemy” – tymi słowami jedna z pań podsumowała na Facebooku spotkanie w Cafe Forum z Małgorzatą i Janem Synowcami.

2 sierpnia gośćmi Cafe Forum byli Małgorzata i Jan Synowcowie, którzy są założycielami Synowcówki, położonej we wsi Tkaczewska Góra, około 25 km od Łodzi. Synowcówka to siedlisko agroturystyczne, w którym Małgorzata i Jan odtwarzają klimat dawnej wsi poprzez odpowiednie zaprojektowanie budynków, dobór ich wyposażenia i wystroju. Właściciele Synowcówki pielęgnują dawne tradycje, dotyczące przetwarzania i konserwacji żywności oraz wypieku chleba. Organizują spotkania i imprezy nawiązujące do zwyczajów naszych babć i dziadków.

Podczas piątkowego spotkania Małgorzata i Jan przedstawili prezentację multimedialną, ukazującą urok tego wyjątkowego miejsca w Tkaczewskiej Górze: stylowe, wiejskie zabudowania, ganek, który zdobią ceramiczne anioły, dzwoneczki, które pięknie grają na wietrze i kwiaty, które są wszędzie, we wszystkich kolorach tęczy. Na terenie siedliska można także zobaczyć dwa stawy rybne z drewnianym pomostem, wędzarnię i ziemiankę.

Nie tylko samo siedlisko zachwyca swym urokiem, na granicy nieruchomości bowiem wśród lasów grotnickich wije się rzeka Bzura. W okolicznych borach można zbierać grzyby, spacerować oraz jeździć na wycieczki rowerowe.

Podczas spotkania państwo Synowcowie opowiadali o tym skąd wziął się pomysł na Synowcówkę, jakie były początki przygody z agroturystyką, o wydarzeniach, które u siebie organizują i o gościach, których przyjmują.

Synowcówka jest laureatką wielu nagród, np. I miejsca w konkursie na najlepsze gospodarstwo agroturystyczne w regionie „Złota Grusza” w 2011 roku. Wyjątkowość siedliska była też nagłaśniana w programach telewizyjnych, np. „Nie ma jak Polska” Macieja Orłosia czy „Okrasa lamie przepisy”. Fragment tego ostatniego programu, w którym znany kucharz gotuje w Synowcówce, mogła obejrzeć publiczność Cafe Forum.

Małgorzata i Jan na piątkowe spotkanie przynieśli do degustacji własne wyroby kulinarne, które zachwyciły zgromadzonych gości. Wieczór upłynął w niezwykle przyjaznej atmosferze, od właścicieli Synowcówki bije ogromna miłość do tego miejsca, o którym goście zgromadzeni w FIT na pewno słyszeli, ale teraz mogli spojrzeć na nie zupełnie inaczej.

Dominika Patyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *